Fotografując, jedynie przeczuwam przyszły kształt moich kompozycji rysunkowych. Świat powstającej kompozycji na papierze musi być harmonijny, zamknięty i posiadać rytm. Rytmem w moich rysunkach najczęściej jest światło w kontakcie z bryłowatością przedmiotów wyznacza mi moją „nierzeczywistą” przestrzeń – uchwyconą przez wyobraźnię i zapisaną na płaszczyźnie przy pomocy własnych reguł. Nie jest to przestrzeń obojętna (obiektywna), możliwa do zmierzenia, pozwalająca na wytyczanie jej granic czy zdeterminowana jakimikolwiek prawami.
Ewa Zawadzka