Na wystawie zostaną zaprezentowane szkice oraz duże w formacie obrazy olejne. Będzie to swobodny wybór dokonany przez samego artystę z prac powstałych na przestrzeni ostatnich pięciu lat. Jarosław Modzelewski studiował na warszawskiej ASP u prof. Stefana Gierowskiego. Obecnie jest profesorem w macierzystej uczelni, gdzie prowadzi pracownię malarstwa. Wraz z Ryszardem Grzybem, Pawłem Kowalewskim, Włodzimierzem Pawlakiem, Ryszardem Woźniakiem i Markiem Sobczykiem tworzył legendarną GRUPPĘ. Uczestniczył we wszystkich wystawach tej najważniejszej w latach 80 formacji, od początku do końca jej działalności ( lata 1983 – 1992). Laureat licznych nagród m.in.: Paszportu Polityki (1998), nagrody im. Jana Cybisa (2004). Jeden z najwybitniejszych przedstawicieli malarstwa figuratywnego w Polsce. Wypracował własny, rozpoznawalny na pierwszy rzut oka styl, inspirowany z jednej strony szkołą czystego malarstwa wyniesioną z pracowni Stefana Gierowskiego, z drugiej sugestywną figuracją Andrzeja Wróblewskiego. Sztuka Modzelewskiego stała się ważnym punktem odniesienia dla Grupy Ładnie. Nazywany jest malarzem ikon codzienności. Podejmuje wątki polityczne, literackie ( inspirowane twórczością Josepha Konrada), historyczne (powstanie styczniowe, II wojna światowa) i egzystencjalne. Głównym tematem jego płócien jest człowiek, ale artyst interesuje także martwa natura i pejzaż ( cykl niedokończony dom). Często przedstawia banalne, chociaż niepozbawione napięcia emocjonalne sytuacje. Operuje lapidarną formą i momentalną narracją, maluje chwile zobaczone w rzeczywistości i zatrzymuje jak stop klatka w kadrze obrazu: prosta czynność wykonywana przez człowieka, fragment wnętrza albo pejzażu. Każdy obraz mieści się w granicach realizmu. A jednak sposób ujęcia tematu umowny, uproszczony, monumentalizowany bierze w cudzysłów świat przedstawiony, sprawia, że to, co powszednie, zamienia się w to, co uniwersalne. Stanąłem po tronie rzeczywistości, realności mówi artysta wydaje mi się, że właśnie poprzez nią daje się mówić rzeczy ważne, rzeczy wysokiej próby. Specyficzna atmosfera obrazów Modzelewskiego i filmowy sposób kadrowania tematu sprawia, że krytycy chętnie porównują go do Edwarda Hoppera.