Na papierze Prace NACHTA-SAMBORSKIEGO - w Galerii Grafiki i Plakatu Artur Nacht-Samborski za życia nie¬chętnie pokazywał swoje obrazy.Ostatnio zarówno do jego prac, jak i in¬nych kapistów wracamy jednak coraz częściej: Wielkich polskich kolorystów (Nachta-Samborskiego, Waliszewskie¬go, Cybisa, Czapskiego, Potworowskie¬go) odkrywamy dziś na nowo. I bardziej doceniamy ich indywidualność, a nie tyl¬ko zbiorowy wpływ na polską sztukę. Je¬śli chodzi o Nachta-Samborskiego, to wartość jego sztuki rośnie z czasem. Nie tylko zachowuje malarską świeżość, ale i odkrywa całą swoją głębię. Niedawno oglądaliśmy wielką mono¬graficzną wystawę artysty przygotowa¬ną przez Muzeum Narodowe w Pozna¬niu i Zachętę. Wystawa w galerii na Ho¬żej przypomina artystę w 25-lecie śmier¬ci. Ten pokaz skupia się przede wszyst¬kim na pracach na papierze (obrazach i rysunkach). Papiery świadczą o nieu¬stannych warsztatowych poszukiwaniach artysty. Zmienia się ich faktura i gatunki, ale zarazem ich tematy zamykają się w kręgu głównych wątków twórczości artysty, świadomie zawężanych do mar¬twej natury, pejzażu, portretu. Są więc tutaj charakterystyczne dla malarstwa Nachta-Samborskiego rośliny w do¬niczkach i bukiety w wazonach o sztyw¬nej konstrukcji oraz coraz bardziej upraszczane i malowane znacznie bar¬dziej spontanicznie wizerunki ludzi. Obrazy Nachta-Samborskiego są świa¬dectwem nie tylko wrażliwości kolory¬sty, ale i znakomitego zmysłu syntezy. Widać to w kompozycji martwych na¬tur, z czasem coraz bliższych abstrakcji, a także w ewolucji portretów (od realiz¬mu przez groteskę do umownych twarzy, kreślonych jakby dziecięcą ręką, a doty¬kających istoty egzystencji). Sztuka Na¬chta-Samborskiego wskazuje, jak, mó¬wiąc mniej, wyrazić więcej Monika Kuc Gazeta Wyborcza 5 listopada 1999